W moje ręce wpadła nowa książka Lee Goldberga z serii o Detektywie Monku a mianowicie "Detektyw Monk w rozterce".
Jak zwykle narratorką jest wierna asystentka Pana Monka - Natalie Teeger, która obecnie wraz ze swoim szefem przebywa w Summit, tysiące kilometrów od ich miasta - San Francisco. Przybyli tam na prośbę komendanta policji Randy'ego Dishera, który do niedawna był detektywem wydziału zabójstw w San Francisco, gdzie jako konsultant pracuje właśnie Adrian Monk. Dowiadujemy się także, że partnerką życiową Randy'ego została Sharona Fleming - dawna pielęgniarka i asystentka Monka. Natalia wraz z Adrianem pełnią funkcję funkcjonariuszy miejscowej policji. Gdy ich pobyt dobiega końca wracają do San Francisco, gdzie mogą przemyśleć w spokoju decyzję powrotu do Summit. Po powrocie Natalie czeka niemiła niespodzianka - znajduje w swojej wannie trupa. Tak oto rozpoczyna się kolejne śledztwo, których w karierze Detektywa Monka nie brakowało i zapewne brakować nie będzie.
W tejże części możemy poznać ciekawe postacie jak m.in. Ellen Morse, która tak jak i Monk cierpiała na zaburzenia obsesyjno -kompulsywne, jednak radziła sobie z tym o wiele lepiej. Prowadzi ona w Summit sklep o wdzięcznej nazwie "Kupka" w którym sprzedawała różne postacie odchodów. Monk na propozycje pracy w sklepie Ellen zareagował jak można było się zresztą spodziewać słowami "Prędzej piekło zamarznie".
Jak i poprzednia części tak i tak mnie wciągnęła. Bardzo lubię czytać o przygodach Detektywa Monka, nawet nie wiem czy nie bardziej niż oglądać serial, co jest dosyć dziwne, gdyż autorem tych książek jest właśnie scenarzysta serialu.
Nigdy nie czytałam tych książek, ale recenzja brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wszystkie odcinki Monka <3
OdpowiedzUsuńnie miałam pojęcia, że są też książki, takie to bym z chęcią czytała :D
nigdy jakoś nie łapałam się na Monka;p
OdpowiedzUsuń