Zapadłe w sercu

czwartek, 12 września 2013

#56 Podróż życia - część I

Z serii "Dzienniki pisane w drodze"


Mogłoby się zdawać, że Alan Christoffersen ma wszystko. Jako właściciel agencji reklamowej zarabia przecież niezłą gotówkę, ma piękną, kochającą żonę, duży dom, kilka aut. Często podróżuje, jego żona ma nawet swojego konia. Jednak, gdy podczas spotkania z bardzo wpływowym klientem Alan dowiaduje się o wypadku swojej żony, wszystko się zmienia. Gdy opiekuje się swoją żoną w szpitalu, jego wspólnik po kryjomu kradnie ich klientów i zakłada własną firmę. Po niedługim czasie McKale umiera, a Alan traci także dom, samochody, wszystko co do tej pory osiągnął. Wtedy to postanawia ruszyć przed siebie, iść jak najdalej. Jako cel tej wędrówki wybiera sobie najbardziej oddalony od Seattle punkt na mapie USA a mianowicie Key West na Florydzie. Po wydaniu ostatnich instrukcji swojej pracownicy, a zarazem przyjaciółce Falene wyrusza w podróż życia. 

Książka bardzo mnie wciągnęła, zresztą jak wszystkie książki tego autora. Sięgnęłam po nią od razu po książce, którą opisałam w poprzednim poście ("Niezwykła wędrówka Harolda Fry") i zaskoczyło mnie to, że w obydwu znajduje się motyw dalekiej wędrówki. Zastanawiałam się nawet czy nie jest to jakaś aluzja skierowana w moją stronę hi hi ;) Tak książka podoba mi się jednak bardziej od poprzedniej może ze względu na brak wulgaryzmów ;) Przyjemnie mi się ją czytało, na pewno mnie nie nudziła oraz jak pozostałe książki R. P. Evansa skłaniała do refleksji pięknymi cytatami.


"Możemy użalać się nad sobą i opłakiwać to, co straciliśmy, albo możemy wykorzystać porażki i stratę jako bodziec do rozwoju. Ostatecznie wybór zawsze należy do nas."


"(...) niektórzy ludzie przestali poszukiwać piękna, a potem dziwią się, że ich życie jest takie brzydkie. Nie stań się jedną z takich osób. Zdolność do podziwiania piękna pochodzi od Boga. Zwłaszcza piękna w drugim człowieku. Poszukaj piękna w każdym kogo spotkasz, a na pewno je znajdziesz. Każdy nosi w sobie odprysk boskości. I każdy kogo spotkamy ma nam coś do przekazania."

Serdecznie polecam, a już niedługo ukaże się recenzja drugiej części dzienników pisanych w drodze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej! :) Dziękuję za odwiedziny i za zostawienie po sobie śladu!